Wiedziała , że ma trzy razy tupnąć przed wejściem. Tupnęła raz, dwa i trzy. Wskoczyła, ale coś ją zdziwiło gdy po raz kolejny weszła do Krainy Marzeń.. Co to było? Właśnie nic. Nikogo tam nie było, poza jednym goblinem siedzącym pod drzewem. Kraina Marzeń stała się pusta, liście z drzew opadły i opanowała ją szarość. Amanda podeszła niepewnie do goblina, ponieważ miał bardzo zły wyraz twarzy.
- Witam. - Amanda usiadła koło goblina - Jestem Amanda. Możesz mi powiedzieć co tu się stało?
- Ona. Ta co zawsze wszystko niszczy. Nazywa się Martina . Ma tajemnicze moce, o których nikt nie wie. Dlaczego ona zawsze musi nam wszystko zabierać, Amando, nasza Kraina jest w Twoich rękach. Licymy na Ciebie..
- A co z Soph, i wszytkimi?
piątek, 14 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz